czwartek, 25 kwietnia 2013

Witam w ten piękny , słoneczny czwartek :)

Przez ostatnie dni pracowałam nad odnowieniem dwóch rzeczy dla mojej córki.
Obie to pamiątki:

Pierwsza to podnóżek- po moim dziadku,  ale służy też już jako małe krzesełko dla mojej córki.

Zanim zabrałam się za jego odnowienie wyglądał tak: 


A drugą rzeczą jest fotelik do bujania dla dziecka, na którym to jako małe dziecko huśtał się mój tata.
Fotelik ten z racji swoich lat też nie wyglądał zachwycająco:


Strasznie żal mi było pozbyć się tych rzeczy i wzięłam się za ich reanimację. Szlifowanie, malowanie i ozdobna tkanina zrobiły swoje :) A to rezultaty:










Myślę ,że wyszło całkiem nieźle i posłużą jeszcze ładnych parę lat...:)
Pozdrawiam serdecznie, do zobaczenia :) Edyta.

1 komentarz:

  1. Oj wyszło, wyszło! Śliczne mebelki powstały :-)
    Zapraszam do mnie po wyróżnienie!
    http://wykonania.blogspot.com/2013/04/liebster-blog.html

    OdpowiedzUsuń